#2. Woda – temat rzeka
- Home
- /
- Blog
- /
- Zaklinaczki wagi
- /
- #2. Woda – temat rzeka
(Niniejszy tekst jest kolejnym jednym z etapów programu redukcji tkanki tłuszczowej „Zaklinaczki Wagi”. Pozostałe części programu znajdziesz na niniejszym blogu. Program należy realizować w kolejności, zgodnie z numerami znajdującymi się w tytułach postów.)
Picie wody – oklepany temat?
Picie wody to taka zapomniana prawda. Tak często poruszany jest ten temat, że wydaje się, jakby wszyscy przestali zwracać na niego uwagę. Tymczasem, my nie bez powodu zaczniemy nasz program właśnie od wody. To ona nam ułatwi cały proces spalania tłuszczu. Dziś uporządkujemy całą, najważniejszą wiedzę.
Nie będzie krótko, ale temat jest ważny i zależy mi na tym, abyście potraktowały go poważnie.
Mineralna czy źródlana?
Na rynku mamy dostępne te dwa rodzaje wody. Informacja o tym, która woda jest jaka, zawsze powinna znajdować się na etykiecie. Źródlana to np. Żywiec a mineralna to np. Muszynianka.
- woda mineralna – suma składników mineralnych powyżej 500 mg na litr. Wybieramy wody mineralne kiedy trenujemy, pocimy się i jesteśmy narażeni na odwodnienie. Dzięki składnikom mineralnym możemy przeciwdziałać skurczom ale i dbać o szkliwo zębów.
- woda źródlana – suma składników mineralnych poniżej 500 mg na litr.
A może kranówka? – mieszkając w Krakowie nie musimy się obawiać picia wody prosto z kranu. Jest ona w czołówce światowej pod względem zdatności do picia i nie odbiega niczym od butelkowanych wód źródlanych. Ewentualny zapach czy zabarwienie mogą wynikać jedynie z przestarzałej instalacji.
Jak woda wpływa na proces spalania tkanki tłuszczowej?
Wszędzie mówią, że kiedy się odchudzasz to musisz pić dużo wody. Zgoda. Ale czy wiesz dlaczego?
Zarówno zbyt duża ilość wody jak i zbyt mała wpływa ujemnie na organizm człowieka. Woda to jeden element całej układanki, która w całości ma nam zapewnić zdrowe i szczupłe ciało. Picie wody zgodnie z zapotrzebowaniem organizmu ułatwia utratę tkanki tłuszczowej poprzez:
- usprawnienie procesów metabolicznych
- hamowanie uczucia głodu
- lepsze zdolności wysiłkowe
Gazowana czy niegazowana?
To chyba najczęściej zadawane pytanie przez osoby odchudzające się. Generalnie dwutlenek węgla nie tuczy, więc w zasadzie nie ma różnicy. Ale… Woda gazowana może negatywnie wpływać na zakwaszenie żołądka, a przypominam, że nam zależy na tym, żeby było w nim jak największe stężenie kwasów, co sprzyja trawieniu. Jeśli męczy Cię zgaga, na pewno zrezygnowałabym z wody gazowanej.
Wody smakowe
Tym „wodom” mówimy stanowcze NIE. Zawartość słodzików, substancji koloryzujących czy smakowych czyni je NAPOJAMI. To, że głównym składnikiem jest woda, nie ma znaczenia. W kawie też jest mnóstwo wody a jednak wodą jej nie nazwiemy. Dzieciom też wybijamy z głowy wody smakowe.
Co pić podczas treningu?
W czasie treningu naturalnie tracimy większą ilość wody. Wraz z potem pozbywamy się również cennych substancji mineralnych. Jesteśmy narażeni na odwodnienie, a już 2% ubytek wody powoduje znaczne zmniejszenie zdolności wysiłkowych. Przed spodziewanym dużym wysiłkiem fizycznym powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na nawodnienie wypijając 2-4 szklanek w0dy już na 2h przed treningiem, a następnie szklankę 15 min przed.
Kiedy wysiłek jest długi i intensywny, woda może okazać się niewystarczająca. Wtedy zaleca się picie napojów izotonicznych. Napój izotoniczny to taki, w którym stężenie cząsteczek jest takie samo jak stężenie cząsteczek we krwi, dzięki czemu najefektywniej nawadniamy komórki naszego ciała. To, czy dany jest izotoniczny (cz też hipertoniczny lub hipotoniczny) określa jego osmolalność. Wartość tą znajdziemy zawsze na etykiecie. W przypadku napojów izotonicznych powinna mieścić się w przedziale 270 – 330 mOsm/kg (300 mOsm/kg +/- 10%). Sięgaj po izotoniki kiedy ćwiczysz intensywnie i dłużej niż godzinę. W pozostałych przypadkach woda świetnie spełni swoją funkcję.
Ile i kiedy?
Wiemy już, że wybieramy wodę mineralną, źródlaną lub kranową w zależności od potrzeb. Wiemy, że woda niegazowana jednak będzie korzystniejsza, i że wody smakowe to nie wody. Teraz trzeba zdecydować ile mamy pić i kiedy. Poniżej wypunktowałam podstawowe zasady:
- dziennie potrzebujemy około 30ml na kilogram masy ciała (czyli 300ml na każde 10 kg) – to w przypadku kiedy dzień nie jest upalny i beztreningowy – w przeciwnym wypadku zapotrzebowanie wzrasta. Więcej wody pijemy również w czasie miesiączki, laktacji, ciąży czy też biegunki.
- pierwszą szklankę lub dwie wypijamy zaraz po przebudzeniu – nawadniamy organizm po całej nocy
- przez cały dzień staramy się regularnie sięgać po wodę, ale pamiętamy, żeby pić najpóźniej 20-30 min przed posiłkiem i dopiero 30 min po lekkim posiłku (owoce, warzywa, kasze) lub godzinę po posiłku z białkiem (mięso, jaja) i tłuszczem. Takie działania pozytywnie wpływają na proces trawienia, bo nie rozpuszczamy soków żołądkowych.
- wodę zawsze pijemy w małych ilościach ale często. Szybkie wypicie dużej ilości wody jedynie przefiltruje nerki a nie nawodni organizmu.
ZADANIA
- Oblicz ile wody potrzebujesz w ciągu dnia (masa ciała x 30ml) i dodaj co najmniej 500ml na każdą godzinę treningu.
- Przy najbliższym zakupie wody sprawdź etykiety – która woda jest mineralna, a która źródlana.
- Jeśli masz problemy ze skurczami, niedoborem wapnia i magnezu, najlepsza będzie Muszynianka.
- Zaplanuj regularne picie wody za pomocą jednego z poniższych sposobów: